Portret z S.F. jest malo szczegolowy. Ledwie zarysowany, nienaturalnie waski nos. Osobiscie nigdy nie widzialem takiego nosa u mezczyzny. A nos jest jedna z najbardziej charakterystycznych cech twarzy. Do tego szczeka, oczy, linia wlosow. Natomiast najbardziej charakterystycznym elementem tego szkicu sa okulary, ktorych sprawca mogl na codzien nawet nie nosic.
Moj portret pamieciowy wzorowany jest na zeznaniach zarowno swiadka zabojstwa jak i tego, co dodal od siebie Fouke oraz ogolnego wrazenia; skoro 8-letni swiadek wskazal poczatkowo konkretna osobe: X.L. Anthony'ego, co wskazuje na to, ze sprawca musial byc do niego podobny - postanowilem wiec to wykorzystac, bo wiem jak wygladal Anthony.