Sprawa Zodiaka
unsolved.cba.pl

Sprawa Zodiaka: skrocony opis zbrodni

Offline Sam

  • Inspector
  • *
    • Wiadomości: 1278
    • Zobacz profil
    • Wojciech Makiwisto - blog
Wprowadzenie

Sprawa ktora chcialbym Wam przedstawic po dzis dzien jest jedna z najwiekszych zagadek w historii kryminologii. W trakcie trwania postepowania policja prowadzila dochodzenie w stosunku do ponad 2500 potencjalnych podejrzanych, jednak sprawa ta nigdy nie zostala rozwiazana. Kilku podejrzanych wyroznialo sie od reszty, jednak policja nie byla w stanie udowodnic zadnemu z nich zbrodni jakich dokonal Zodiak, przy pomocy owczesnych technik sledczych.

------------------------------------------------------
Zobacz watki sprawy Zodiaka na osi czasu
------------------------------------------------------

Zabojstwo przy Lake Herman Road

20 grudnia 1968 roku dwojka licealistow z miasta Benicia, siedemnastoletni David Arthur Faraday i szesnastoletnia Betty Lou Jensen, wymknela sie na swoja pierwsza randke, rodzicom wyjasniajac, ze ida na koncert bozonarodzeniowy w Hogan High, kilka przecznic od domu Betty. Zamiast jednak udac sie na koncert, po wizycie u znajomego i krotkim pobycie w restauracji Faraday i Jensen zaparkowali na Lake Herman Road, odludnej uliczce bedacej czestym miejscem samochodowych randek. Krotko po jedenastej obok samochodu licealistow zatrzymal sie drugi samochod, byc moze byl to widziany w tym rejonie wczesniej tego samego dnia Chevrolet Impala jasnego koloru. Morderca wysiadl z samochodu i ostrzelal pojazd licealistow, przestrzeliwujac kolejno prawe tylne okno, lewa tylna opone, by w koncu z malej odleglosci przestrzelic glowe Faradayowi, probujacemu wysiasc zza kierownicy. W tym czasie Betty Jensen zdazyla opuscic samochod i odbiec na jakies trzy metry, po czym zostala pieciokrotnie postrzelona w plecy. Morderca posluzyl sie bronia kalibru .22, najprawdopodobniej pistoletem. Mimo wszelkich wysilkow policji morderca pary nastolatkow pozostal nieuchwytny.

Morderstwo w parku Blue Rock Springs

Szesc miesiecy pozniej "Zodiak" zaatakowal ponownie, rowniez w granicach miasta Benicia. Piatego lipca 1969 roku, poznym wieczorem, dwudziestodwuletnia Darlene Elisabeth Ferrin zabrala swym samochodem dziewietnastoletniego Michaela Renault Mageau spod jego domu. Okolo dwunastej w nocy Darlene zaparkowala na odludnej Blue Rock Springs Road, poniewaz, jak wyjasnil pozniej Mike Mageau, chciala z nim porozmawiac. Ferrin wylaczyla silnik i zgasila swiatla, pozwalajac radiu grac. Po kilku minutach pojawil sie drugi samochod, brazowy Ford Mustang lub Chevrolet Corvair, zatrzymujac sie nieopodal.
Tajemniczy kierowca zgasil swiatla i jal przygladac sie parze. Mageau zapytal Darlene czy zna tego czlowieka, na co odpowiedziala "Och, niewazne." Mageau zeznal pozniej, ze nie zrozumial odpowiedzi Ferrin, ale nim zdazyl poprosic Darlene o wyjasnienia, brazowy samochod wycofal i odjechal szybko w kierunku Vallejo. Pojawil sie ponownie piec minut pozniej, zatrzymujac za samochodem Ferrin. Kierowca, pozostawiajac tym razem swiatla wlaczone, wysiadl, trzymajac w dloni silna latarke. Swiecac Darlene i Mike'owi w oczy, podszedl do okna od strony pasazera. Do tej chwili Mageau byl przekonany, iz maja do czynienia z policjantem, ktory siega po swoja odznake, ale mezczyzna wyjal pistolet kalibru 9 mm i strzelil pieciokrotnie.
Pierwsze kule trafily Mageau w twarz i piers, czesc z nich przechodzac przez cialo Mike'a na wylot ranila Darlene. Mageau rzucil sie na tylne siedzenie, inkasujac przy tym kolejna kule w lewe kolano. Zabojca zaczal strzelac do Ferrin, trafiajac ja kolejno w oba ramiona i, gdy sie odwrocila, w plecy. Potem odwrocil sie i ruszyl w kierunku swojego samochodu, jednak gdy ranny Mike Mageau zaczal jeczec wrocil, by oddac po jednym strzale do kazdej z ofiar.
Michael Mageau przezyl i podal rysopis sprawcy. Morderca, bialy mezczyzna, mial okolo 1,80 m wzrostu i byl bardzo ciezkiej budowy, jednak nie tlusty, mial szeroka twarz. Mageau zdolal wlaczyc swiatla awaryjne, po czym otworzyl drzwi samochodu, wypadajac na zewnatrz. Stad obserwowal jak morderca odjechal z duza szybkoscia. Mimo iz pasazerowie przejezdzajacego samochodu wezwali pomoc, Darlene Ferrin zmarla w karetce wiozacej ja do szpitala.
O godzinie 12:40 w nocy nieznany mezczyzna zadzwonil z budki telefonicznej na posterunek policji w Vallejo. Beznamietnym glosem oznajmil ze postrzelil dwoje "dzieciakow" z Lugera, kaliber 9 mm, przyznal sie rowniez do zbrodni na Davidzie Faradayu i Betty Jensen. Pamietac jednak nalezy ze morderca oddal co najmniej dziewiec strzalow, nie przeladowujac broni, magazyn Lugera kaliber 9 mm zas zawiera osiem pociskow. Stapd policja Vallejo byla przekonanana ze bronia uzywana przez Zodiaka byl w istocie policyjny Browning High-Power, o magazynku mogacym pomiescic trzynascie nabojow.

Zaszyfrowane wiadomosci

31 lipca 1969 roku trzy gazety: Examiner i Chronicle z San Francisco oraz Times Herald z Vallejo, odebraly listy o niemalze identycznej tresci, ktorych autor przyznawal sie do zamordowania Davida Faradaya, Betty Jensen i Darlene Ferrin i postrzelenia Mike'a Mageau. Kazdy z listow, oprocz szczegolowych opisow zbrodni, zawieral jedna trzecia zaszyfrowanej wiadomosci, ktora miala sie ukazac na pierwszej stronie kazdej z gazet. Gdyby tak sie nie stalo, autor listow grozil popelnieniem kolejnych mordow. Kazdy z listow byl podpisany tym samym symbolem przekreslonego okregu. W liscie do Chronicle morderca napisal iz szyfr zawiera jego tozsamosc. Wszystkie trzy czesci szyfrogramu zostaly odczytane przez nauczyciela z liceum w North Salinas i jego zone. Wiadomosc ukryta pod skomplikowanym szyfrem, wbrew zapowiedziom mordercy, nie zawierala zadnych danych dotyczacych jego tozsamosci, a jedynie wynurzenia mordercy, opowiadajacego czemu lubi zabijac.
4 sierpnia redakcja Examinera odebrala kolejny list od mordercy, zaczynajacy sie od slow ktore mialy stac sie slawne i zyskac range swoistego znaku rozpoznawczego "Zodiaka": "This is the Zodiac speaking" ("Tu mowi Zodiak"). Byl to jednoczesnie pierwszy list, w ktorym morderca uzyl tego pseudonimu.
10 sierpnia, dzien po podaniu do wiadomosci publicznej rozwiazania szyfru, na rece policji w Vallejo przyslano anonimowy list, zawierajacy klucz do szyfrogramu.

Atak nad jeziorem Berryessa

Dwudziestego siodmego wrzesnia 1969 roku para studentow college'u, Cecelia Ann Shepherd i Bryan Calvin Hartnell zrobila sobie piknik na Twin Oak Ridge, polwyspie na zachodnim brzegu jeziora Berryessa. Zmierzchalo sie, gdy sposrod drzew wylonil sie nieznajomy mezczyzna okolo trzydziestki. Mial jakies 1,70 do 1,80 wzrostu, byl ciezko zbudowany, choc nie gruby, ubrany w ciemne, znoszone ubranie. Mial ciemne wlosy i nosil okulary. Zanim zblizyl sie do nich, ukryl sie za jednym drzew i wdzial dziwny oslaniajacy cala twarz, czworograniasty kaptur, wykonany z czarnego materialu, ktorego plat opadal mezczyznie na piers, siegajac niemal do pasa. Widnial na nim wyhaftowany znak przekreslonego okregu. Przy pasie mezczyzna nosil dlugi noz w skorzanej pochwie i pusta skorzana kabure. Pistolet, ktory z niej wyjal, znajdowal sie w jego prawej dloni.
Napastnik, monotonnym, spokojnym glosem, zazadal od studentow kluczykow do samochodu i pieniedzy. Hartnell wreczyl mu kluczyki do swojego Volkswagena i wszystkie posiadane monety. Mezczyzna wlozyl pieniadze do kieszeni, kluczyki rzucil na koc, na ktorym siedziala para studentow, pistolet zas schowal do kabury. Hartnell, probujac ulagodzic napastnika i uniknac rozlewu krwi zaoferowal pomoc, ktora morderca odrzucil twierdzac iz czas sie konczy ("Time is running short"). Potem powiedzial, ze jest uciekinierem z wiezienia, ze zabil straznika, przemieszcza sie skradzionym autem i jest kompletnie splukany. Bryan Hartnell chcac uspokoic napastnika rozmawial z nim. Po wymianie zdan dotyczacej auta ktorym jechal morderca, czlowiek w kapturze odwiazal od pasa zwoj liny i kazal Cecelii zwiazac Bryana. Hartnell zaprotestowal, napastnik zaczal krzyczec. Cecelia rzucila w niego swoim portfelem, na co nie zwrocil uwagi. Gdy Shepherd zwiazala w koncu Bryana, morderca skrepowal ja sama i mocniej zacisnal wiezy Hartnella.
Wtedy to Bryan Hartnell zauwazyl, ze rece mordercy zaczely drzec, a sam napastnik stal sie nerwowy. "Bede musial was zadzgac, ludzie" ("I'm going to have to stab you, people"), oznajmil. Hartnell poprosil aby jego zabil pierwszego, nie moglby bowiem zniesc widoku krzywdzonej Cecelii. "Tak wlasnie zrobie" ("I'll do just that") odparl zimno morderca. Wyjal z pochwy przy pasie dlugi na niemal trzydziesci centymetrow noz o podwojnym ostrzu, byc moze bagnet, i zadal nim szesc ciosow Bryanowi Hartnellowi i dziesiec ciosow Cecelii Shepherd. Potem podszedl do samochodu Hartnella i wypisal na drzwiczkach swoje logo oraz daty poprzednich atakow. Rowniez po dokonaniu tej zbrodni morderca zadzwonil na policje by spokojnym glosem przyznac sie do dokonanego czynu. Policji udalo sie ustalic polozenie budki, z ktorej telefonowal zbrodniarz, niestety technik policyjny zabezpieczajacy slady byl tak zdenerwowany, ze podczas zdejmowania kompletnie zamazal wyrazny odcisk palca znaleziony na sluchawce.
Bryan Hartnell przezyl spotkanie z morderca, Cecelia Shepherd zmarla zanim nadeszla pomoc.

Zabojstwo Paula Stine

Jedenastego pazdziernika 1969 roku Paul Stine, taksowkarz z San Francisco, zabral pasazera z rogu Mason Street i Geary Street. Jako cel podrozy nieznajomy podal rog ulic Washington i Cherry. Jednak zanim tam dojechali, o jedna przecznice przed wymienionym wczesniej skrzyzowaniem, pasazer kazal sie zatrzymac, po czym wypalil Stine'owi z bliskiej odleglosci w prawa skron. Swiadkowie opisali jak po dokonaniu morderstwa zabojca zabral kluczyki i portfel taksowkarza, po czym wycial z jego zakrwawionej koszuli prostokatny plat materialu, ktory rowniez dolaczyl do swych trofeow. Potem spokojnie odszedl Cherry Street, kierujac sie na polnoc. Swiadkowie, trojka nastolatkow, obserwujacych poczynania mordercy z mieszkania po przeciwnej stronie ulicy, powiadomili policje, ktora przyjela zgloszenie, jednakze podajac przez radio policjantom w terenie bledny opis mordercy jako czarnoskorego mezczyzny. Dlatego tez gdy dwoch policjantow ktorzy patrolowali w radiowozie okolice miejsca zbrodni, zobaczylo bialego mezczyzne ciezkiej budowy, pasujacego do rysopisu podanego przez poprzednie ofiary Zodiaka, ktore zdolaly przezyc spotkanie z nim, nie zrobili nic by go zatrzymac.
Dwa dni pozniej redakcja Chronicle odebrala list, zaczynajacy sie od slow "This is the Zodiac speaking", podpisany znanym juz symbolem, ktorego autor przyznawal sie do zabicia Stine'a, i grozil, ze zaatakuje ktorys ze szkolnych autobusow w San Francisco i pozabija wszystkie jadace nim dzieci. Do listu dolaczono fragment zakrwawionej koszuli nalezacej do zamordowanego taksowkarza.
Paul Stine byl ostatnia znana ofiara Zodiaka.

Kolejne listy

Na poczatku listopada 1969 roku redakcja Chronicle odebrala nastepna przesylke od tajemniczego mordercy. Zawierala ona pocztowke, dlugi szyfr, oraz, prawdopodobnie, kolejny fragment koszuli Paula Stine. W wiadomosci napisanej na pocztowce po raz pierwszy pojawil sie dopisek zawierajacy, jak sie zdaje, liczbe popelnionych przez Zodiaca zbrodni, a scislej liczbe zbrodni do ktorych popelnienia sie przyznawal.
Rownoczesnie Chronicle otrzymala nastepny list od Zodiaca, wyslany przez morderce kilka dni pozniej, a zawierajacy rozliczne przechwalki mordercy na temat jego umiejetnosci nie pozostawiania za soba sladow tudziez wodzenia policji za nos. Oprocz tego w liscie znajdowal sie schemat bomby ktora zabojca planowal podlozyc w szkolnym autobusie.

------------------------------------------------------
Zobacz watki sprawy Zodiaka na osi czasu
------------------------------------------------------

Dla zobrazowania dodam tylko, ze fakty opisane powyzej stanowia jedynie czesc sprawy.
Calosc w oryginale tutaj: http://killer.radom.net/~sermord/New/zbrodnia.php-dzial=mordercy&dane=Zodiac.htm
Teks autorstwa Anety na podstawie The Crime Library
« Ostatnia zmiana: 04/10/19, 16:08 wysłana przez Sam »
  • Zbrodnia nie może być doskonalsza od człowieka, który ją popełnił.