Zabojstwo Paula Stine

[Hmm]

Cytuję Tom'a Voigt:

Post subject: Stine: Chronicle Employee -- CONFIRMED !!!   
I spoke with Paul's sister, Carol, for over an hour.

At the time of Paul's murder, Carol worked as the regional secretary for the General Adjustment Bureau (insurance) in San Francisco. She's a very rational, intelligent and well-spoken person.

My Sept. 12, 2007 story was confirmed; at the time of his murder, Paul had been hired as a reporter by the San Francisco Chronicle and was officially an employee there, and was quitting his Yellow cab job. It makes me wonder if the Chronicle kept it a secret for obvious reasons.

Previously, Stine had worked for his high school newspaper, and also professionally for the Turlock Journal. He then left the newspaper business to work in politics and the state legislature. After that he headed to San Francisco.

=============================

Jezeli to wszystko jest prawdą, to jasne jest dla mnie, że ta "przejażdżka" była zaaranżowana i Panowie najprawdopodobniej znali się. ...lub Z miał wgląd w dokumenty kadrowe S.F. Chron.
Mógł też obiecać tę pracę Stine'owi, w krwi Stine'a znajdował się alkohol. Gdyby byli razem w barze, w portfelu Stine'a mogłyby pozostać wskazówki: rachunek, banknoty, wizytówki etc. Dlatego - między innymi - mógł on zniknąć.

[Sam]

To i ja zacytuje Toma V. (cytat z 17-9-2008):

"Today I was contacted by Paul Stine's nephew, Joe; he left a voice message on my Zodiac info line. I called him back and we spoke for more than a half hour. Here are a few details: At the time of his murder, Stine "had just received his professorship from Stanford." Apparently he had been hired by the university. His ambition was to teach, and as a result of his status with Stanford, all of his siblings were awarded scholarships as long as they majored in english. As far as Joe is aware, nobody else in the family attended Stanford, and as far as Joe knows, Paul had been a student there. Paul was into the hippie counterculture in Haight/Ashbury where he lived, although he preferred country music and -- as far as Joe is aware -- never dressed like a hippie or grew out his hair. Paul was a very conservative dresser, at least around his family, and only smoked weed; no other drugs. Wife Claudia had Paul cremated, and that caused some drama as Paul's family didn't want that. Paul and Claudia had no children. Apparently a Modesto TV station has video of Paul's brother, Joe, challenging Zodiac to a fight. Mental health issues run in the family, and several have been committed. Joe hadn't heard the rumor that Paul had been hired by the San Francisco Chronicle shortly before his murder."

A nastepnie post uzytkownika No it's Not, odnoszacy sie posrednio do kwestii alkoholowej:

"Tracers, I believe it is the same nephew. He confirmed tonight that Paul was no longer working for Yellow cab the night he was killed. There was to be a party to celebrate Paul's hiring at Stanford. However, a friend at Yellow cab asked Paul to cover his shift and the rest is history. My goodness,what a twist to the tragedy.. Thanks for the info Tom. -Nin"

W skrocie:
- Paul mial miec tego wieczora wolne, by wraz z rodzina swietowac obrone tytulu oraz otrzymanie posady na uczelni,
- w trakcie imprezy otrzymal telefon od kolegi z pracy, z zapytaniem czy nie moglby go zastapic na taksowce,
- po czym Paul opuszcza impreze i udaje sie do pracy.

[Sam]

... w ktorej zostaje zamordowany. Nie bedac juz pracownikiem korporacji taksowkarskiej - wiec wszystko wskazuje na to, ze znalazl sie tam poprzez przykry i tragiczny dla niego w skutkach zbieg okolicznosci, a nie zaplanowane dzialanie zabojcy.

[Squeglee]

Posty z 2011 mowia, ze prawdopodobnie praca w SF Chronicle zostala zatuszowana przez policje po to, zeby poczekac czy ewentualnie Zodiak sam o tym wspomni-tak aby zawezic liczbe podejrzanych do pracownikow/znajomych/rodziny. Tak sie jednak nie stalo. Ktos tam tez wspomnial ze pracy moglo wcale nie byc, byla tylko wymyslem Paula dla swojej siostry, zeby pokazac jej jak dobrze sobie radzi (leczyl sie psychicznie). Jak zwykle, im wiecej wiadomosci tym wiecej teorii i domyslow. Dodam jeszcze, ze zdaniem Toma V. to siostra Stine'a, jako osoba starsza, jest bardziej wiarygodna w swoich wspomnieniach niz Joe, a ona utrzymuje ze Paul mial pracowac w gazecie.

[tomekp36]

Również mi nie wydaje się, żeby tu faktycznie było coś na rzeczy z tą pracą Paula w SF Chronicle. Mógłbym przyjąć tą wersje że to wymyślił. O ile wogóle Paul coś takiego powiedział - nie zdziwiłbym sie gdyby była to kolejna "wrzutka".

[Sam]

Dokument od momentu zwiaznego z zabojstwem Paula Stine:

http://www.youtube.com/watch?v=HI0jnsbZwys&t=1h12m43s

Relacja Dona Fouke'a:

http://www.youtube.com/watch?v=HI0jnsbZwys&t=1h18m09s

[Sam]

3712 Jackson Street - miejsce, w ktorym jak twierdzi po.Fouke, ma miejsce jego kontakt wzrokowy z Zodiakiem, 11. pazdziernika 1969, niedlugo po zabojstwie Paula L. Stine.

[Sam]

Wg Dona Fouke'a: podejrzany, widzac przejezdzajacy radiowoz spuszcza wzrok, odwraca sie i kieruje swe kroki po betonowej sciezce w strone schodkow prowadzacych do domu posesji nr 3712 przy Jackson St.

[tomekp36]

Ciekawe czy wdał by sie w strzelanine, gdyby został zatrzymany przez Fouke'a i Zelmsa... I czy uciekł stamtąd od razu zaparkowanym w pobliżu autem, a może skrył sie gdzieś i dalej ryzykując obserował wszystko z ukrycia...

[Sam]

Przypada dzis 45. rocznica zabojstwa Paula Stine'a...





Paul Lee Stine
Dec. 18, 1939 - Oct. 11, 1969

[Sam]

I miejsce zbrodni 45 lat pozniej...

[Sam]

W skrocie:
- Paul mial miec tego wieczora wolne, by wraz z rodzina swietowac obrone tytulu oraz otrzymanie posady na uczelni,
- w trakcie imprezy otrzymal telefon od kolegi z pracy, z zapytaniem czy nie moglby go zastapic na taksowce,
- po czym Paul opuszcza impreze i udaje sie do pracy.

... w ktorej zostaje zamordowany. Nie bedac juz pracownikiem korporacji taksowkarskiej - wiec wszystko wskazuje na to, ze znalazl sie tam poprzez przykry i tragiczny dla niego w skutkach zbieg okolicznosci, a nie zaplanowane dzialanie zabojcy.

... no chyba, ze sprawca znal tegoz wspolpracownika - co mogloby tlumaczyc sposob, w jaki namierzyl on taksowke Paula - ale to czyni go wspolodpowiedzialnym i wierzyc mi sie nie chce w to, ze watek ten mogl nie zostac sprawdzony.

[Jerry]

Interesująca teoria.

W takim razie wystarczyłoby przesłuchać tego kolegę z pracy Paula i zapytać go czy kontaktował się z nim pewien człowiek, który ew. zmusił go do wzięcia sobie dnia wolnego po to aby Paul mógł wtedy jeździć na taksówce.

[Sam]

Don Fouke



Armond Pelissetti



Dave Toschi i Bill Armstrong

[Sam]

Czas nie czeka na nic - dzis 46. rocznica zabojstwa Paula Stine'a...