Sprawa Zodiaka
unsolved.cba.pl

Zodiak a sprawa z 66 i 63

Offline black_99

  • S.F. Chronicle Cartoonist
  • *
    • Wiadomości: 166
    • Zobacz profil
Zacząłem się zastanawiać nad tym dlaczego Zodiak, jeśli popełnił zbrodnie z 1966 w Riverside i 1963 w Santa Barbara nigdy o nich nie wspomniał.
-Pierwsza myśl jest następująca - wcale ich nie popełnił - możliwe nawet, że się na nich wzorował?

-Natomiast co jeśli on się bał, że łącząc go z tą sprawą sprowadzi na siebie policje? Jeśli napisałby, że to jego sprawka, Policja miałaby szersze pole manewru.


Offline max944

  • Deputy Inspector
  • *
    • Wiadomości: 398
    • Zobacz profil
Mógł je popełnić ale czy popełnił to pewnie się tego nie dowiemy.
Co do wzorowania to wielce prawdopodobne, że  wzorował się na Texarkana Killer. Niektórzy nawet uważają, że to ta sama osoba.
Niektórzy tworzą równiez taki życiorys Zodiaka:
1. Texarkana Killer
2. Przemiana w Zodiaka
3. Przemiana w Potwora z Florencji
Według mnie o ile Texarkana i Zodiak mogły być ta sama osobą... choć uważać trzeba, że jest  mało prawdopodobne. Natomiast uważam, iż Florencja jest już mega naciągana...bo wg autorów tej teorii znika Zodiak pojawia się Potwór z Florencji a Zodiak pisząc popełniał błędy więc musiał być pewnie obcokrajowcem. Dla mnie zbytnio naciągane.
« Ostatnia zmiana: 16/12/20, 10:44 wysłana przez max944 »


Offline black_99

  • S.F. Chronicle Cartoonist
  • *
    • Wiadomości: 166
    • Zobacz profil
O żadnym z nich nie słyszałem, hmm... wątpię w to, że był obcokrajowcem. Obcokrajowcy mają specyficzny akcent, tym bardziej włosi a osoby, które rozmawiały z Zodiakiem na pewno by to słyszały


Offline Jesper

  • Deputy Inspector
  • *
    • Wiadomości: 84
    • Zobacz profil
Zacząłem się zastanawiać nad tym dlaczego Zodiak, jeśli popełnił zbrodnie z 1966 w Riverside i 1963 w Santa Barbara nigdy o nich nie wspomniał.

Do morderstwa Cheri Jo Bates i łączenia go z działalnością Zodiaka w Bay Area odniósł się w liście do Los Angeles Times z marca 1971.
"(...)Naprawdę należy im się uznanie za to, że natykają się na coraz to nowe dowody mojej działalności w Riverside, ale znajdują jedynie łatwe ślady, a jest ich tam jeszcze cała masa(...)"
Z jednej strony mamy tu pośrednie przyznanie się do winy, z drugiej wiele osób podejrzewa, że Zodiak miał skłonności do przypisywania sobie nie swoich zbrodni. Ja raczej uważam, że robił to rzadko (może nawet wcale) bo zdawał sobie sprawę, że jego potwierdzone morderstwa i tak wywierają pożądaną przez niego presję na gazety i społeczeństwo. Potwierdza to fakt, że przed marcem 1971 roku w ogóle nie wspominał o zabójstwie Bates, które prawdopodobnie nie było jedynym popełnionym przez niego przed 1968 rokiem. Osobiście sądzę, że podobieństwa profilu sprawcy w sprawie Cheri Jo Bates i korespondencja po morderstwie wskazują, że był nim ten sam człowiek, który około 2,5 roku później przyjął pseudonim "Zodiak".

-Natomiast co jeśli on się bał, że łącząc go z tą sprawą sprowadzi na siebie policje? Jeśli napisałby, że to jego sprawka, Policja miałaby szersze pole manewru.
Też uważam, że mógł mieć takie obawy.


Offline Sam

  • Inspector
  • *
    • Wiadomości: 1278
    • Zobacz profil
    • Wojciech Makiwisto - blog
-Natomiast co jeśli on się bał, że łącząc go z tą sprawą sprowadzi na siebie policje? Jeśli napisałby, że to jego sprawka, Policja miałaby szersze pole manewru.
Też uważam, że mógł mieć takie obawy.
Dokladnie tak. Bal sie po prostu - wiedzial, ze tam jest najwiecej sladow. Podobnie w S.F. - wiedzial, ze byl widziany ale nie wspomnial o tym, dopoki nie poczul sie pewniej.

Zakladam, ze z Riverside zwlaszcza wolal nie ryzykowac - masa sladow, a i wiedzial, ze jego "woz" jest poszukiwany.
« Ostatnia zmiana: 16/12/20, 13:58 wysłana przez Sam »
  • Zbrodnia nie może być doskonalsza od człowieka, który ją popełnił.


Offline black_99

  • S.F. Chronicle Cartoonist
  • *
    • Wiadomości: 166
    • Zobacz profil
Myślę, że on zaczął się też trochę później gubić, możliwe również, że presja czasu, stąd też zanik obszerniejszych listów niż na początku. Pewnie zaczął się obawiać Policji - jeśli to był Allen i jego dom raz został przeszukany, mógł się obawiać kolejnych wizyt.


Offline max944

  • Deputy Inspector
  • *
    • Wiadomości: 398
    • Zobacz profil
Patrząc po całości jego poczynań od początku do końca (tego, że mamy pewność działania prawdziwego Zodiaka) uważam, że nigdzie się nie pogubił i działał metodycznie. Błędy też na pewno gdzies popełnił ale do dziś ich nikt nie wyłapał bo już mielibysmy wiedzę kto jest Zodiakiem.
O ile popełnił zbrodnie w 1963 i 1966 to jego dalsze działanie wobec ich było podyktowane czystym wyrachowaniem i zamieszaniem w sprawie.

Co do tego, że mógłbyc obcokrajowcem też były przesłanki. Jest nawet gdzies to na tym forum dokładnie opisane(gdzieś w tym wątku: http://unsolved.cba.pl/index.php/topic,43.0.html)
 Ja uważam to za mało prawdopodobne.
« Ostatnia zmiana: 16/12/20, 21:31 wysłana przez max944 »


Offline black_99

  • S.F. Chronicle Cartoonist
  • *
    • Wiadomości: 166
    • Zobacz profil
Hmm...Jeśli dokonał kolejnych morderstw po taksówkarzu, musi być powód dlaczego listy straciły na "obszerności".


Offline max944

  • Deputy Inspector
  • *
    • Wiadomości: 398
    • Zobacz profil
Zmieniły styl i częstotliwość.
Potem zaczął się bawić chyba bardziej w bombowego celebryte-artystę.
A późniejsze listy /krótkie wiadomości/ musisz brać pod uwagę, że mogą nie być jego dziełem bo nie ma 100% pewności, że są napisane ręką Zodiaka.